Artykuły opatrzone są moimi wewnętrznymi komentarzami, na które możecie zwrócić uwagę lub je pominąć, od tego co naprawdę ważne, moje uwagi, aktualne przemyślenia i wskazówki odróżnia inna czcionka. O taka właśnie.
W treści pojawiają się nazwiska autorów książek, z których korzystam zbierając materiały do publikowanych opracowań. Planuję stworzenie cyklu postów na temat zgromadzonej przeze mnie literatury, w których będą także poruszone wątki biograficzne dotyczące wspominanych osób.
Blog dopiero powstaje, a ja właśnie się uczę, jak go prowadzić, jestem otwarta na Wasze opinie i sugestie, np. w kwestii tematów, które chcielibyście poruszyć. Piszcie do mnie śmiało! O tym, jak się ze mną skontaktować dowiecie się tutaj.
Jeśli chcecie wiedzieć kim jestem, otwórzcie zakładkę O mnie.
Kilka słów wyjaśnień, tytułem wstępu…
Drodzy Czytelnicy, zanim przystąpicie do czytania moich artykułów, chcę Wam trochę opowiedzieć o tym, jak są konstruowane. Informacje na ten temat znajdziecie tutaj.
Pamiętajcie, że zamieszczone na blogu treści nie mają charakteru porady lekarskiej i absolutnie jej nie zastępują. Jeśli coś Wam dolega, nie zwlekajcie, skonsultujcie się z lekarzem. Artykuły mają spełniać rolę informacyjną, stanowić źródło wiedzy, z którego trzeba umieć rozsądnie korzystać.
Jeśli chcecie wiedzieć kim jestem, otwórzcie zakładkę O mnie.
Pozdrawiam Was i serdecznie zapraszam do czytania, śmiałego komentowania, dzielenia się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami. Zaglądajcie czasem, bo przecież bez Was to wszystko nie miałoby sensu…
Pamiętajcie, że zamieszczone na blogu treści nie mają charakteru porady lekarskiej i absolutnie jej nie zastępują. Jeśli coś Wam dolega, nie zwlekajcie, skonsultujcie się z lekarzem. Artykuły mają spełniać rolę informacyjną, stanowić źródło wiedzy, z którego trzeba umieć rozsądnie korzystać.
Jeśli chcecie wiedzieć kim jestem, otwórzcie zakładkę O mnie.
Pozdrawiam Was i serdecznie zapraszam do czytania, śmiałego komentowania, dzielenia się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami. Zaglądajcie czasem, bo przecież bez Was to wszystko nie miałoby sensu…
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz