Nie pisałam o tym wcześniej, więc nadmienię tylko, że bylicą
oplatano przydrożne krzyże, by ustrzec je przed czarownicami, a także
umieszczano ją pod głowami zmarłych, aby ich dusza mogła odejść, nie strasząc
po nocach.
Ach, dopowiem
tylko jeszcze, że alergolodzy mają swoją własną teorię dotyczącą poglądu o ochronnych właściwościach bylicy zbieranej przed Św. Janem…Otóż, według nich oczywistym
jest, że jeśli większość okazów bylicy zbierze się i wykorzysta przed okresem
kwitnienia, siłą rzeczy zmniejszy się liczbę roślin pylących i uniknie
przykrych objawów alergii. Proste. O tak, w ramach ciekawostki wyczytanej w
artykule naukowym, na który szczegółowy namiar na końcu postu, a teraz do
rzeczy…
Bylica jest wieloletnią rośliną wiatropylną należącą do
rodziny astrowatych (Asteraceae), dawniej znanych jako złożone (Compositae),
popularną niemal w całej Europie, Azji, Ameryce Północnej, w Polsce bardzo
powszechną i często tępioną jako chwast. Według Poprzęckiego rośnie dosłownie
wszędzie, poza miejscami wypasania krów, które wyjadają ją zanim się rozwinie. Uprawiana na południu
Europy, Indiach, w Japonii i Brazylii. Ma specyficzny zapach, oceniany jako
balsamiczny, i charakterystyczne, często czerwono nabiegłe łodygi, kwiaty
żółtawe lub czerwonawe.
W ramach ciekawostki (to już druga na dziś?) powiem, że kiedy
szukałam wiadomości o bylicy w Internecie, najczęściej pojawiały się
informacje na temat zwalczających ją środków chwastobójczych. Osobiście jestem
zwolenniczką ogrodów naturalnych i zachowania różnorodności biologicznej,
dlatego wolę trawniki bliższe łąkom, niż te coraz bardziej powszechne -
wypielęgnowane systematycznie środkami chemicznymi dla ich wątpliwego (moim
zdaniem) upiększenia…
W Polsce poza bylicą pospolitą (Artemisia vulgaris),
najpowszechniej występującym gatunkiem z rodzaju Artemisia, występują: b.
piołun (Artemisia absinthium), b. boże drzewko (Artemisia abrotanum), b.
estragon (Artemisia dracunculus), b. polna (Artemisia campestris), b. pontyjska
(Artemisia pontica), b. nadmorska (Artemisia maritima).
Nazwa łacińska rodzaju – Artemisia pochodzi
najprawdopodobniej od imienia greckiej bogini łowów, zwierząt, lasów, gór i
roślinności – Artemidy, uznanej także za boginię płodności i opiekunkę kobiet
rodzących. Alternatywnie, pochodzenie nazwy rodzaju wiąże się z rzymskim słowem
artemis, oznaczającym zdrowie. W Polsce bylica pospolita znana jest jako:
bielica pospolita, bylnik, dziki piołun,
gęsie ziele, a w języku angielskim jako mugwort.
Surowiec
Surowiec stanowi ziele bylicy (Herba Artemisiae vulgaris),
tzn. niezdrewniałe zakwitające szczyty pędów do 35 cm (Czikow podaje, że do
miejsca, w którym średnica łodygi nie przekroczy 0,5 cm) i czyste liście
odziomkowe, zbierane od lipca do września, a potem suszone w warunkach
naturalnych, w miejscach zacienionych i przewiewnych, rozłożone cienką warstwą
do 10cm. Należy uważać, żeby w trakcie zbioru i transportu nie gnieść rośliny,
gdyż potem ciemnieje i nie nadaje się do celów leczniczych.
Uwaga! Przy zbiorze upewnić się, że nie pomyliło się bylicy
pospolitej z bylicą polną!
Jesienią lub wczesną wiosną zbiera się także i suszy w
suszarniach, w temperaturze nie przekraczającej 35⁰C (niektóre źródła podają 40⁰C),
korzenie bylicy (Radix Artemisiae vulgaris). Prawidłowo wysuszone łatwo się
łamią i mają barwę jasnobrunatną. Nie spotkałam się z nimi w swojej praktyce,
bo żaden zakład zielarski ich nie konfekcjonuje….
Związki aktywne
W zielu obecny jest olejek eteryczny zawierający m.in.
terpeny (kamfen, cyneol, borneol, tujon), związki goryczowe, żywice, kwasy
organiczne, węglowodany i sole mineralne. Niektóre źródła wymieniają pochodne
chalkonu (kordoina, izokordoina) o właściwościach bakteriostatycznych i
przeciwnowotworowych.
Korzeń, pozbawiony substancji goryczowych, zawiera m.in.
olejek eteryczny, garbniki, związki żywicowe, inulinę, farneol, sole mineralne.
Działanie
Działanie lecznicze bylicy znane było już w starożytności.
Opisywali je Hipokrates, Diskurydes, Galen, a później Św. Hildegarda i Paracelsus.
Napar z ziela pobudza wydzielanie soku żołądkowego, dzięki
czemu usprawnia trawienie i ułatwia przyswajanie substancji pokarmowych. Działa również żółciotwórczo i rozkurczowo na mięśnie gładkie jelit i drogi żółciowe,
powodując sprawniejszy przepływ żółci do dwunastnicy. Stosuje się go więc w
nieżytach żołądka i jelit, niedokwaśności, wzdęciach, niedostatecznym
wydzielaniu i zastoju żółci. Przyjmowany w większych dawkach (ze względu na
zawartość cyneolu?) działa toksycznie na pasożyty takie, jak glista jelitowa i
owsiki, a także słabo moczopędnie oraz pobudza krwawienie miesiączkowe. Sanderski
wspomina o działaniu przeczyszczającym znajdującym zastosowanie w otyłości oraz
uspokajającym.
Odwary z korzeni również działają rozkurczowo na mięśnie
gładkie przewodu pokarmowego, przez co stosuje się je w bólach wywołanych
stanami skurczowymi jelit, kolkach i wzdęciach. Ponadto łagodzą bóle neurogenne, pobudzają
miesiączkowanie. Poprzęcki pisał o zastosowaniu surowca w padaczce, zalecał też
przyjmowanie korzenia sproszkowanego jako skuteczniejszego od odwarów.
Zewnętrznie stosuje się okłady lub kąpiele z dodatkiem
naparu z ziela bylicy dla złagodzenia bóli reumatycznych oraz jako pobudzające,
stosowane przy przemęczeniu. Można także przygotować nasiadówki pomagające przy
hemoroidach.
Inne zastosowania
Olejek z bylicy wykorzystuje się w przemyśle kosmetycznym do
aromatyzowania mydeł, płynów do naczyń i proszków do prania.
Wierzchołki młodych pędów, zebrane przed pojawieniem się
pąków kwiatowych wykorzystuje się do aromatyzowania potraw ciężkostrawnych,
szczególnie mięs (gęsi, kaczki, wieprzowiny, baraniny, wołowiny, dziczyzny), dań
z kapusty i grzybów, a także zupy rybnej, cebulowej i jarzynowej. W niewielkich
ilościach można ją dodawać do sałatek. Bylica ma korzenny, gorzki smak. Używa
się jej także do wyrobu wódek i win ziołowych.
Ziele zawieszone nad psią budą, w oborach lub stajniach
chroni zwierzęta przed pchłami, gzami, komarami. Ponoć odstrasza także
karaczany i pluskwiaki. W tym samym celu wykorzystuje się dym z palonej bylicy.
Środki ostrożności
Wyciągi z ziela i korzeni bylicy nie powinny być stosowane
długotrwale. Myślę, że chodzi o zawartość tujonu, który przy systematycznym
częstym stosowaniu działa niekorzystnie na układ nerwowy, z tego samego względu
powinno się ograniczyć czasowo kuracje wewnętrzne m.in. liściem szałwii i
zielem piołunu, a w wypadku ciąży czy karmienia piersią, całkowicie zrezygnować
z zażywania tych surowców. Poza tym przeciwwskazaniem do stosowania jest
oczywiście nadwrażliwość na rośliny z rodziny astrowatych. Bylica nasila
skurcze macicy, pobudza krwawienie miesiączkowe.
I jeszcze słów kilka o innym, mniej przyjemnym obliczu bylicy
znanym alergikom
Uczulenie na alergeny pyłku bylicy jest trzecią co do
częstości (po pyłku traw i brzozy) przyczyną sezonowego alergicznego zapalenia
błony śluzowej nosa i spojówek w Polsce, a także głównym powodem wystąpienia
objawów pyłkowicy w okresie późno-letnim, tzn. 3 dekadzie lipca i 1 i 2
dekadzie sierpnia. Wywołuje także astmę pyłkową i wyprysk kontaktowy. W ramach
ciekawostki: u 80% pacjentów objawy chorobowe występują już przy średnim
dobowym stężeniu 40-60 ziaren pyłku w 1m3
powietrza, podczas gdy w praktyce bardzo często rejestruje się stężenie > 400 ziaren/ 1m3,
a w pobliżu kwitnących roślin 1500 ziaren/1m3.
Niestety objawy uczuleniowe może także wywoływać miód, głównie wielokwiatowy, pochodzący z sierpniowego oblotu pszczół, którego alergicy powinni unikać zwłaszcza w okresie pylenia rośliny.
Niestety objawy uczuleniowe może także wywoływać miód, głównie wielokwiatowy, pochodzący z sierpniowego oblotu pszczół, którego alergicy powinni unikać zwłaszcza w okresie pylenia rośliny.
Co można kupić w sklepach zielarskich?
W sklepach zielarskich można kupić ziele bylicy pospolitej,
rejestrowane jako zioło kąpielowe, gdyż brak jest dokumentacji medycznej
uzasadniającej jego zastosowanie lecznicze (tak jak w wypadku wielu innych
ziół).
Mieszanki z zastosowaniem ziela bylicy
Zioła żołądkowe według Aleksandra Ożarowskiego
Skład: po 20 g ziela bylicy pospolitej, ziela krwawnika, ziela tysiącznika, liści bobrka, kłączy tataraku (to musi być bardzo bardzo gorzkie)
Przygotować odwar z 1 łyżki ziół na 1 szklankę wody, pić 1-3 łyżki 2-4 razy dziennie na pół godziny przed posiłkiem jako środek pobudzający wydzielanie soku żołądkowego i tym samym usprawniający trawienie, zwiększający apetyt oraz znoszący wzdęcia.
Zioła żółciopędnie według Aleksandra Ożarowskiego
Skład: po 20 g ziela bylicy pospolitej, ziela szanty, ziela pięciornika gęsiego, liści mięty pieprzowej, owoców róży, korzeni mniszka
Przygotować odwar z 1 łyżki ziół na 1 szklankę wody. Pić 1/4- 1/3 szklanki 2-4 razy dziennie między posiłkami jako środek żółciotwórczy i żółciopędny.
Zioła do stosowania w glistnicy według o. Grzegorza Sroki
Skład: 100g liści borówki czernicy, 100g owoców kminku, 100g ziela bylicy pospolitej, 50g liści szałwii, 50 g kwiatów rumianku, 50g ziela krwawnika, 50g ziela dziurawca, 50g szyszek chmielu
Zioła wymieszać, wsypać 4 łyżeczki na 0,5 litra wody, ogrzać do wrzenia pod przykryciem, odstawić na 10 minut, przecedzić. Pić 0,5 szklanki 2 razy dziennie. Kuracji poddać wszystkich domowników.
Dane dotyczące alergii pochodzą z artykułu:
Rapiejko, P., Weryszko-Chmielewska, E. (1999). Pyłek bylicy.
Alergia Astma Immunologia, 4(3),
139-142.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz